2014
Sposób na uparte kilogramy – menopauzalny brzuszek
Tłuszcz na brzuszku to problem znany wielu kobietom. Jeśli próbowałaś już nielicznych diet, ćwiczeń i innych sposobów na jego utratę, i stwierdzasz, że nie możesz dać sobie z nim rady – pora spojrzeć na ten problem z innego punktu widzenia. Warto zrewidować podejście do tego jak myślimy o naszym ‘brzuszku’ i spojrzeć na aspekty fizjologiczne, które świadczą, że może masz obecnie tendencję do magazynowania tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha czyli tzw. oponki.
Jako, że ‘oponka’ niesie ze sobą ryzyko chorób serca, wysokiego ciśnienia krwi i cukrzycy, korzyści dla zdrowia związanie z jej utratą sięgają o wiele dalej niż talia osy.
Spójrzmy na 3 podstawowe fizjologiczne procesy, których nierównowaga prowadzi do magazynowania dodatkowych kilogramów na brzuchu.
Insulinooporność
Lata spożywania dużej ilości węglowodanów (oh… ten ulubiony tost z nutellą) łącznie z cukrem i alkoholem powodują, że nasze komórki nie odpowiadają już na sygnały insuliny. To z kolei prowadzi do podwyższonego poziomu cukru we krwi i szybką konwersję glukozy w tłuszcz, który odkłada się na brzuszku.
Jeśli jesteś zmęczona po posiłku, masz częste zachcianki na chrupiący chleb lub słodkości oraz odczuwasz nagłe spadki energii w ciągu dnia – jest to znak, że twój poziom cukru we krwi wymaga ustabilizowania.
Wymęczone nadnercza
W odpowiedzi na stres nadnercza wydzielają kortyzol i adrenalinę, szybko mobilizując energię aby ochronić cię przed niebezpieczeństwem. Za dużo stresu powoduje odkładanie się tłuszczu zwłaszcza na brzuchu gdzie komórki tłuszczowe mają aż 4 razy więcej receptorów kortyzolu niż gdzie indziej.
Nierównowaga hormonów płciowych
Naturalną odpowiedzią organizmu na zmieniającą się fluktuację estrogenu i progesteronu jest zabezpieczenie ci alternatywnego źródła estrogenu, którym są komórki tłuszczowe mające zdolność produkcji tego hormonu.
Co możesz zrobić dla siebie już dzisiaj aby uporać się z upartymi kilogramami?
♥ Zredukuj ilość prostych węglowodanów w diecie. Pożegnaj się z białym chlebem, makaronem, kupnymi sokami owocowymi, słodkimi napojami gazowanymi i słodkimi przekąskami, piwem i winem.
Zacznij dzień od śniadania bogatego w białka w celu uniknięcia skoków cukru we krwi. Dwa jajka sadzone na szpinaku i ogórek kiszony nasycą cię tak, że nie będziesz sięgać po przekąski przed obiadem. Włącz białka do każdego posiłku w towarzystwie kolorowych warzyw. Nie zapominaj o zdrowych tłuszczach pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Jedz awokado, olej kokosowy, tłuste ryby i masło od krów karmionych trawą.
♥ Redukcja stresu znacząco zmniejsza poziom kortyzolu co zmienia sposób w jaki odkładamy tłuszcz.
Oddychaj głęboko przez nos w odpowiedzi na stresującą sytuację, staraj się rozluźnić mięśnie. Daj sobie parę minut i poleż z nogami nad głową, najlepiej opartymi o ścianę, aktywizując parasympatyczny system nerwowy. Sen jest najlepszym sposobem regeneracji organizmu, a jego brak jest jednym z podstawowych stresorów. Zadbaj również o ćwiczenia fizyczne i o to by żyć w zgodzie ze sobą… Podejdź do redukcji stresu poważnie – praca nad tym przyniesie ci dużo efektów.
♥ Hormonalne fluktuacje są nieuniknione, zwłaszcza gdy masz już 35 lat. Zachwiana równowaga między estrogenem i progesteronem może nie tylko prowadzić do nadwagi ale również może być przyczyną wielu innych schorzeń, które zrzucasz na karb menopauzy. Zadbaj o nadnercza i dbaj o poziom swojego cholesterolu. To właśnie cholesterolowi zawdzięczamy normalne funkcjonowanie naszych komórek, prawidłowe trawienie witamin A,D, E i K– kluczowych witamin dla naszych kości. I najważniejsze – cholesterol to prekursor naszych hormonów płciowych. Więc jeszcze raz podkreślam, jak bardzo ważne jest spożywanie zdrowych tłuszczy.
Pierwszym i najważniejszym krokiem w rozwiązaniu problemu menopauzalnego brzuszka jest przywrócenie równowagi insuliny i kortyzolu. Jeśli poziom tych dwóch hormonów nie jest zrównoważony – żadna ilość ćwiczeń, czy diet, oraz terapii hormonalnych nie pomoże w utracie zbędnych kilogramów.
Afirmacja na dziś:
Kocham swoje ciało. Jestem dumna z pierwszych kroków, które już zrobiłam w drodze do zdrowia.
Choć mnie to już (niestety) nie dotyczy uważam, że jest to bardzo ważny temat a i sposób odżywiania dla każdej kobiety w tym okresie. Warte zastanowienia.
Zofia